Przez tropiki, przez pustynię
toczył zająć wielką dynię,
toczył, toczył dynię w dół,
pękła dynia mu na pół!
Pestki się z niej wysypały,
więc je zbierał przez dzień cały.
Raz, dwa, trzy! Raz, dwa, trzy!
Ile pestek zbierzesz ty?
***********
Baloniku nasz malutki,
rośnij duży okrąglutki.
Balon rośnie, że aż strach
Przebrał miarę no i trach!
A z balona wyszła wrona, taka mądra i uczona
popukała, postukała i balonik posklejała. (wersja 1)
****************
Baloniku nasz malutki,
rośnij duży okrąglutki.
Balon rośnie, że aż strach
Przebrał miarę no i trach!
Przyszedł kowal z młotkiem, wziął się za robotkę,
stukał, pukał i mocował,
aż balonik zreperował. (wersja 2)