Na dworze mróz, a u nas w sali przepyszna atmosfera. Pani Dorotka postanowiła rozgrzać nas pysznymi goframi.
Żeby gofra zjeść najpierw trzeba go upiec, a do tego potrzebne było nam ciasto i „gofrownica”. Z ciekawością dzieci przyglądały się czynnością wykonywanym przez panią Dorotkę podczas przygotowywania ciasta. Zapoznały się z urządzeniem do wypiekania gofrów – „gofrownicą” i poznały zasady bezpiecznego korzystania ze sprzętu kuchennego.
Było słodko, smacznie i zdrowo, a głównymi dodatkami do gofrów był dżem truskawkowy i cukier puder .