20.05.2020 r. Kolorowe motyle

Cele :

  • poznanie cyklu rozwojowego motyla od gąsienicy do dojrzałego owada
  • wyzwalanie ekspresji plastycznej
  • rozwijanie dokładnego spostrzegania -odszukiwanie małych fragmentów na dużym elemencie

 

1.Rozmowa na podstawie utworu  W. Kozłowskiego „ Nikt mnie więcej nie zobaczy” oraz filmu.

Gąsienica uważa się za bardzo piękną i nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.
- Ach, co to za uroda! – szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki.
- Szkoda, że nikt nie zwraca na mnie uwagi!
Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wypełzła na największy kwiatek. 
Dziewczynka spostrzegła ją i powiedziała:
- Co to za brzydactwo!
- Ach tak! – syknęła obrażona gąsienica.
- Wobec tego nikt, nigdy, nigdzie, za nic na świecie, w żadnym wypadku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! Daję na to słowo honoru, uczciwej gąsienicy! Skoro się dało słowo honoru – należy go dotrzymać, zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą. I gąsienica wpełzła na drzewo. Z pnia na sęczek, sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać. Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, trzeci, dziesiąty, setny... i wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim jedwabnym kokonie. 
- Och, jaka jestem zmęczona! – westchnęła – ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było ciepło... i nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła. Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała. 
Obudziła się wreszcie – widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w końcu upał był nieznośny. 
- Muszę przewietrzyć trochę mój domek! – postanowiła i wyskrobała małe okienko w kokonie. 
- Ach, jak pięknie pachną kwiaty, gąsienica wychyliła się nieco – nikt mnie tu wśród listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza – pomyślała. 
Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i... wypadła ze swojej kryjówki! Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię uniosła się do góry. 
I nagle na tej samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę – co za wstyd – pomyślała – że jestem brzydka, to nie moja wina, gorzej że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie więcej nie zobaczy i słowa nie dotrzymałam. 
Hańba! - Zrozpaczona upadła na trawę. A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:
- Ach, jaki piękny!
- Czyżby to o mnie mowa? – szepnęła zdziwiona gąsienica – zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak a jutro zupełnie inaczej. Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropli rosy. 
- Cóż to takiego? W lusterku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami. 
Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne, kolorowe skrzydła!
- Patrzcie, patrzcie stał się cud – jestem motylem!
I kolorowy motylek poszybował wysoko nad łąką, bo przecież on nie dawał motylkowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.

Pytania do dzieci :  Kogo gąsienica spotkała na łące? Co powiedziała dziewczynka, kiedy ją zobaczyła? Czy gąsienica też uważała, że jest brzydka? Co postanowiła gąsienica?. W jaki sposób to zrobiła? Co wydarzyło się potem?
Kogo zobaczyła, kiedy wypadła z kokonu? Czy gąsienica wiedziała o tym, że nastąpiła przemiana? Jak zakończyła się ta opowieść?

Spójrzcie teraz film  a potem na ilustrację, która pomoże Wam zrozumieć jak gąsienica przemieniła się w motyla –plik na dole strony ( plik pochodzi z Internetu ) .

Link do filmu : https://www.youtube.com/watch?v=zNeizTuJCgg

 

2. Malowanie farbami „ Motyl”

Na łące możemy zobaczyć różne owady. Jest dużo kolorowych motyli. Wczoraj wykonaliście piękne motyle z rolek po papierze toaletowym a dziś …..będziemy malować farbami. Przygotujcie białą kartkę papieru , farby plakatowe i pędzelki. Namalujcie na połowie kartki kolorowe plamy ( można wcześniej dziecku zgiąć kartkę na pół i pokazać, że kolorowe plamy należy namalować TYLKO  na 1 części).  Nakładajcie farbę grubo i nie używajcie dużo wody, aby farba nie była zbyt mocno rozwodniona. A teraz…..starannie złóżcie kartkę i zobaczcie jak pięknie odbiły się wcześniej namalowane przez Was plamy na 2 części kartki. A teraz prośba do rodziców/starszego rodzeństwa: jak odbitka wyschnie można wyciąć kontur motyla. Jeśli macie jeszcze ochotę  na malowanie farbami, wycinanie i klejenie możecie ozdobić skrzydła . Pamiętajcie tylko , że skrzydełka motylka wyglądają tak samo, a więc muszą mieć ten sam wzór.

Czekamy na zdjęcia Waszych motylków ;)

 

3. Zabawa „ Skrzydła motyla”- plik JPG z Internetu

Jak już wiecie skrzydła motyla są magiczne…kolorowe, wzorzyste. Spróbujcie się teraz bardzo skupić i uważnie patrzcie na kartkę. Odszukajcie małe fragmenty na dużych skrzydłach.

Do pracy :)

 

P.S

Może uda Wam się wybrać na spacer? Może zauważycie motyle? Zachęcamy do obserwacji przyrody . 

Pamiętajcie o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa a po powrocie do domu o dokładnym umyciu rąk mydłem !!